środa, 13 grudnia 2017

Page- Podkowa- Kanion Antylopy


Nawet teraz, prawie rok po wizycie w Page i po zobaczeniu na własne oczy Kanionu Antylopy czy Podkowy (Horseshoe Bend) świadomość tego faktu robi na mnie wrażenie. Po pierwsze dlatego, że nawet nie przypuszczałam, że uda mi się zorganizować tak bogatą w atrakcje podróż, po drugie, że to co oglądałam na zdjęciach jest tysiąc  razy atrakcyjniejsze na żywo. I dosłownie człowieka aż zatyka gdy staje twarzą w twarz z takimi widokami, zwłaszcza , że zbliżając się do Podkowy nic nie zapowiada takiego widoku.
Samochód trzeba zostawić na parkingu kilkaset metrów dalej i ostatni odcinek pokonać na piechotę wspinając się nieco pod górę. I gdy już dochodzi się do krawędzi urwiska oczom naszym ukazuje się taki widok:



Oczywiście roi się tam od ludzi, ale bez problemu wszyscy ustępują sobie miejsca aby zrobić zdjęcia. Jest to też jedna z nielicznych atrakcji, która jest całkowicie bezpłatna.
Nie trafiliśmy niestety na słoneczną pogodę, ale i tak kolory skał i rzeki Kolorado mienią się feerią barw.

Wybierając się z kolei do Kanionu Antylopy najlepiej jest kupić wcześniej bilety przez internet (koszt ok.40$) Ważna jest też pora dnia naszej wizyty ze względu na światło (godziny poranne), choć w styczniu nie miało to większego znaczenia.
Natomiast na pewno warto zaopatrzyć się w statyw ze względu na mimo wszystko trudne warunki oświetleniowe (Upper Canyon ma miejscami 30 metrów głębokości).
Oczywiście cena za najlepsze godziny zwiedzania jest wyższa, ale warto dołożyć te kilka dolarów. Poza tym w cenie mamy transport do i z Kanionu, opiekę przewodnika oraz opłatę za wejście na teren rezerwatu. Przed wyjazdem grupy można załapać się na pokaz indiańskiego tańca z użyciem kilku  hula hop a potem oczywiście wrzucić co łaska.


Wracając do wycieczki-nie liczcie na to, że będziecie zwiedzać w małych grupach.
Indianie zarządzający tym biznesem upychają tyle ludzi ile się da a do Kanionu grupy wchodzą w odstępie kilku minut więc tempo przejścia jest z góry narzucone.
Wybierając termin należy unikać pory deszczowej gdyż wtedy Kanion jest niedostępny ze względu na przypadek utonięcia 11 turystów w 1997 roku- jakby nie było do Kanionu podczas deszczu leje się woda i występuje zjawisko powodzi błyskawicznej-woda nie wsiąka w podłoże tylko tworzy rwący nurt. To również powoduje, że jego struktura wciąż ulega zmianie.

A teraz już dość opisu, czas przejść do zdjęć:












Komentarz zbędny, prawda?

Co do jedzenia w Page- część restauracji zamykają ok.15.00- mieliśmy upatrzoną jedną ze stekami, ale niestety pocałowaliśmy klamkę.
Dzięki temu jednak trafiliśmy do innej, którą z kolei dopiero co otwierali, i którą ze spokojem mogę polecić pomimo przedziwnego wystroju. Posiłki może nie należą do najtańszych, ale bardzo miłym akcentem jest bezpłatny bar sałatkowy:








A gdyby było Wam mało atrakcji zawsze można popływać łódką po jeziorze Powella lub kajakiem po rzecze Kolorado.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Comments System

Disqus Shortname

Copyright © 2016 World on the plate , Blogger